Witam, w maju tego roku w akwarium pojawiła się ospa i być może odinoza, udało się obsadę wyleczyć bez większych strat lampą UV herptaną i artemis.
Lampa UV włączała się w nocy i świeciła od 22 do 10 przez około 3 tygodnie (w między czasie lałem co tydzień po 10 ml bakterii. Ostatni tydzień (działania lampy UV) byłem na wczasach po powrocie glony już były na skałach, zacząłem je rwać lecz glony odrastają i tak jest do dziś, nie wiem już czym i jak z nimi walczyć.
Opis pacjenta:
Akwarium 150x50x50 plus sump z refugium (W refugium glony spaghetti plus narosły te same glony co w głównym zbiorniku na skałach)
start baniaka listopad 2018
sucha skała syntetyczna
suchy piasek
woda solanka AF reef salt
bakterie microbe lift specjal blend
karmienie od czerwca Ocean Nutrinion 3 kostki ( wcześniej mrożonki Ichtyo Trophic wysokie no3 25 )
Światło: odyssea 4x80w T5
2x Blue plus
1x actinic
1x coral plus
świecenie:
od 10 do 22 świeci 2x Blue plus
od 12 do 20 wszystkie 4
Parametry wody:
temp 25
No3 5-10
Kh-9
Po4 0.08 - tydzień temu (aktualnie absorber na po4 w sumpie )
Ca 450
Mg 1500
zasolenie 34.000 ppm
podmiany co 2 tygodnie 40l
Z obsady glonami interesuje się tylko jeżowiec Tripneustes gratilla, ale też nie wszędzie, grubego dywanu nie rusza przejdzie i zostawi.
Natomiast Hepatus, Borsuk, Salarias, Percnon ślimaki nie są zainteresowani.
Jakieś rady, pomysły jak się badziewia pozbyć i gdzie szukać przyczyny.