Witam wszystkich.
Dziś brakowało mi pseudocheilinusa w baniaku. Znalazłem go troszkę wysuszonego 2 metry dalej, na podłodze... to samo było z chromisem kilka tygodni temu... szkoda. Jak to moja żona stwierdziła: Marcin a może jakieś azotany poszły do góry i poprostu wyskoczyły??? ) Myślę, że powodem tych samobójstw może być Pomacentrus auriventris... zauważyłem że jest nieżyczliwy dla innych mieszkańców i może w nocy gania resztę po baniaku.
Powiedzcie mi jak rozwiązać tą kwestię? Myślałem o jakiejś siatce z tworzywa, która będzie zabezpieczała ryby przed lądowaniem na podłodze, tylko nie wiem gdzie taką można nabyć. Co wy na to? Czekam na pomysły i ewentualne podpowiedzi.
Pozdrawiam