Jaaaa !!!!!!
nie no bez przesady!! Kilka tygodni temu poprosiłem psychiatre o coś na chęć do życia.."-coś panu jest?
-tak.codziennie się budzę" a gość którego pierwszy raz w życiu widzę pyta jak u mnie z alkoholem..mówię więc że nie rozumiem gdyż nie zażywam i słyszę że od pół roku mam problem z alkoholem i będę musiał przez 3 tygodnie nie pić i łykać tabletki żeby zaczęły działać a nagle się dowiaduję od tej samej pielęgniarki że opiekunki mają pilnować żebym je łykał bo podobno sobie składam aby się nimi odurzać !!!!..jaa pojechałem wieczorem do koleżanki odpocząć..zapomniałem tabletków (2)! więc dzwonię do dps i mówię opiekunkom że podleci po nie mój najlepszy ziomek który wyręcza je codziennie aż go nie wyrzucą i wysyłam go na pewniaka a on sie dowiaduje że "jestem śmieszny" i nie dostanę a dzisiaj moja koleżanka przywozi mi nowe tabletki pozieważ dziś akurat był psychiatra i zmienił mi leki na podstawie tego co sobie wymyśliły pielęgniarki które znają mnie tylko z widzenia a nie lubią gdyż uczę ich kultury i uwaga:"BHP"!!
dyrektor dostał już pisemną skargę a cały personel włącznie z nim wie jak jest i myślę o sprawie cywilnej w stronę tej konkretnej pani i prawdopodobnie doktora..
poproszę o komentarze..
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia