Skocz do zawartości
Darekn12

posmiejcie sie troszke

Rekomendowane odpowiedzi

> Kilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza, wręcza mu

200 złotych i mówi:

> - Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi

przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńska oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry...

>

> Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie staniał przed

ołtarzem i wszystko szło dobrze do momentu składania przysięgi małżeńskiej.

>

> Ksiądz zapytał bowiem:

> - Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo

wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie?

>

> Pan młody, ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał:

> - Ta... ta... tak...

> Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało

znaczyć.

> Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie:

> - Po prostu przebiła twoja ofertę.

>

>

>

> Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie.

> - I co napisałeś na to pytanie "Po co jest zgrubienie na końcu

członka"?

> - Napisałem, że po to by sprawić większą przyjemność dziewczynie...

> - To ja pewnie mam źle...

> - A co napisałeś?

> - Żeby się ręka nie ześlizgiwała...

>

>

>

> Siedzą dwie samotne dziewczyny w barze, ogólnie jest Ok, ale chłopa

by się zdało.

> - Znasz jakichś facetów?

> - Pewnie

> - To dzwonimy do 32-óch

> - A po co nam tylu?

> - Po pierwsze: połowa nie przyjdzie

> - Ale po co nam 16-tu?

> - Po drugie: połowa się napije.

> - Ośmiu to też dużo.

> - Po trzecie: połowa jak zwykle nie będzie mogła.

> - A czterech?

> - A co, nie chcesz dwa razy...

>

>

>

> Stary farmer miał duży staw na tyłach swojego ogrodu. A i ogród

niczego sobie. Stoliki wokół dużego grilla, trawniczek ładnie przystrzyżony, drzewka owocowe itp...

>

> Pewnego wieczora farmer postanowił pójść nad staw i "rzucić

gospodarskim okiem". Przy okazji wziął wiadro, co by w drodze powrotnej przynieść trochę owoców. W miarę jak zbliżał się do stawu słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki. W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazał się taki oto widok: kilka ładnych młodych dziewczyn kąpało się nago w jego stawie. Natychmiast go zobaczyły i podpłynęły na głębszą wodę.

>

> - Nie wyjdziemy dopóki pan nie odejdzie! - krzyczały.

> Stary farmer zmarszczył tylko brew i mówi:

> - Nie przyszedłem tu po to żeby oglądać was pływające nago, ani po

to żeby zmuszać was do wyjścia z wody nago - tu stary farmer popatrzył na trzymane w ręku wiadro - tylko po to żeby nakarmić aligatora.

>

>

>

> Czytajcie najnowszy numer "Cosmopolitan" - a w nim:

> - jak poprawić humor szefowi,

> - jak dumnie kroczyć ścieżką awansu,

> - jak być najlepszą pracownicą, niewiele robiąc, oraz pozostałe

sekrety oralnego seksu...

>

>

> Gadają dwaj kumple w biurze po urlopie

> - Ty! Dobrze się czujesz?

> - Czemu pytasz?

> - Bo od kiedy nosisz biustonosz!

> - Od momentu jak go żona znalazła w naszym samochodzie.


od 17 wrzesnia 2009 akwarium zlikwidowane...ale kiedys wroce...:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam tu cos lepszego :)

Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imie: Rysiek. Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "Ku**.......a,ale ten Rysiek, to jednak jest za**......bisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli: "Orzesz ku**a, Rysiek to za**......bisty buhaj!". W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się obwisły brzuch, piersi aż do pasa i cellulitis. Facet w szafie myśli: "Ja pie**.......ole! Ale wstyd przed Ryśkiem".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smichy chichy ale moja zona kiedys znalazla w samochodzie kolczyk. Zanim sie okazalo ze to jest kolczyk naszej cioci ktory zgubila przypadkowo w naszym aucie - oj sie dzialo...


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobra dobra ... teraz to sie ciocia nazywa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Hase: przeciez ten nemo dostanie zaraz zadyszki, zmniejsz mu tempo


_____________________________________________________

ocean pod nosem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@harnas po zgaszeniu swiatla przestaje plywac :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na lekcji pani pyta dzieci kto udźwignie najwięcej arbuzów... Mówi Małgosia:

- Ja udźwignę 2!

Pani pyta:

- A w jaki sposób?

- Po jednym w każdej ręce...

Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczonoa pyta:

- Heniu... a w jaki sposób chcesz to zrobić?

- No... dwa pod ręce, a trzeci na dzidę...

- Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?

Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów

zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:

- Dwa pod ręce i Henia na dzidę


userbar548926yr3.gif ______________________________________________________

rekinekoh4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasio miał 10 lat i był bardzo ciekawski. Słyszał od starszych kolegów

trochę o "zalotach" i chciał wiedzieć jak to jest i jak to się robi. poszedł do mamy. Mama się zakłopotał, zamiast wyjaśnić, nakazała Jasiowi, żeby schował się za zasłoną w pokoju siostry w celu podglądania jej ze swoim chłopakiem.

Następnego ranka opowiada wszystko mamie:

'Siostra i jej chłopak usiedli rozmawiając przez chwilę. Po czym on zgasił większość świateł.Zaczął ją całować i obściskiwać. Zauważyłem, że siostra musiała być chora, bo jej twarz zrobiła się taka śmieszna.

On też musiał to wyczuć, bo wsadził jej rękę pod bluzkę w celu znalezienia jej serca... tak jak lekarze to robią na badaniu, ale on nie był taki zdolny,bo miał problemy ze znalezieniem tego serca. Wydaje mi się, że on też był chory, bo wkrótce zaczęli obydwoje dyszeć i zaczynało im brakować tchu. Druga ręka musiała mu zmarznąć, ponieważ włożył jej ją pod sukienkę.

Wtedy siostra poczuła się gorzej i zaczęła jęczeć, wzdychać, skręcać się i ślizgać tam i z powrotem na kanapie. I tu zaczęła się jej gorączka. Wiem, że to była gorączka, ponieważ powiedziała mu, że jest napalona. W końcu dowiedziałem się, co spowodowało, że byli tacy chorzy - wielki węgorz dostał mu się jakoś do spodni. Nagle wyskoczył ze spodni i stał tak długi na 25 cm.Kiedy siostra to zobaczyła naprawdę się wystraszyła, oczy zrobiły się jej wielkie, a usta otworzyły. Mówiła, że to największy jakiego widziała... powinienem jej powiedzieć o tych, jakie łapaliśmy z tatą nad jeziorem - te to dopiero były duże, ale wracając do nich... siostra była bardzo dzielna rzuciła się na węgorza i próbowała odgryźć mu głowę... potem złapała go w dwie ręce i trzymała mocno kiedy on wyciągnął pysk z worka i zaczęła ślizgać ręka po jego głowie tam i z powrotem, żeby powstrzymać go przed ugryzieniem. Potem siostra położyła się na plecach i rozłożyła nogi... aby móc go ścisnąć, chłopak jej pomagał i położył się na węgorzu. Wtedy dopiero zaczęła się walka. Siostra zaczęła jęczeć i piszczeć, a jej chłopak o mało co nie rozwalił kanapy.

Podejrzewam, że chcieli zabić go przez ściśnięcie między nimi... po chwili pewni, że zabili węgorza przestali się ruszać i głośno wzdychali. Chłopak był pewien, że zabili węgorza, bo wisiał taki wiotki, a reszta jego wnętrzności wisiała na zewnątrz. Siostra i jej chłopak byli już trochę zmęczeni walką... ale ale powrócili do zalotów. On zaczął ją znowu całować... itd., aż tu nagle okazało się, że węgorz żyje Szybko się podniósł i zaczęli walkę na nowo. Podejrzewam, że węgorze mają 7 żyć tak jak koty... tym razem siostra próbowała go zabić przez siadanie na nim. Po 35 minutach ciężkiej walki w końcu zabili węgorza. Jestem tego pewien bo widziałem jak chłopak siostry ściągnął z niego skórę i wyrzucił do śmietnika...'

Mama zemdlała...

Pija wódke miś,królik i żółw no i miś mówi, ja bez zagryski nie pije, no i losują kto idzie po zagryske wypadło na żółwia po godzinie królik mówi do miśa te a może pijemy bez żółwia a żółw wychyla się zza drzewa i mówi bo nie pójde

Zbliżają się urodziny kolegi celnika - dwaj jego kumple zastanawiają się nad prezentem:

- Może 50-calowego płaskiego Soniaka i kino domowe?

- Eeee, już ma takich kilka, nawet w kuchni i garażu...

- To może Merolka S-ke albo Beemke??

- Bez sensu! Jego żona i dzieciaki jezdżą takimi już od dawna!

- No to w takim razie... Wiem! Zostawmy go samego na zmianie w dniu urodzin!

- No k*rwa, bez przesady!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trudno bedzie namowic dziewczyne zeby na nia usiadla :) :) :D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewien dzentelmen biegnie co tchu do toalety, czuje, ze za chwie zrobi w spodnie...

Gdy dociera na miejsce oczom jego ukazuje sie najgorszy, z mozliwych w takiej sytuacji, koszmar: przed meskim WC kolejka na 30 metrow.

Dlugo sie nie zastanawiaj±c pędzi do damskiej toalety:

- Błagam, niech mnie pani wpuci, bo zaraz będzie bardzo Ľle! - prosi pisuardessę. Babcia klozetowa ulitowała się ale ostrzega:

- Niech pan pod żadnym pozorem nie naciska czerwonego guzika!

Szczliwy facet l±duje w kabinie i z wielk± ulg± załatwia swój interes. Siedzi sobie, spogl±da rozanielony przed siebie i widzi trzy przyciski: niebieski, zielony i czerwony. Zaciekawiony naciska niebieski i czuje przyjemne łaskotanie, delikatne pocieranie a za chwilę głos z głośnika informuje:

- Pupa umyta....

- Super!- myli facet. Ale te babeczki maj± tutaj bajer, muszę wypróbować zielony, i bez namysłu naciska zielony guzik.

Rozlega się cichy szum, goć czuje ciepłe powietrze owiewające pośladki a głos informuje:

- Pupa wysuszona.....

- Ej! To fantastyczne! - Facet zastanawia się co jest ukryte pod czerwonym guzikiem. Napewno ukoronowanie tych przyjemnoci! Naciska więc umiechnięty czerwony guzik i nagle czuje nieprawdopodobny ból, który przeszywa go całego a głos informuje:

- Tampon wyjęty!


od 17 wrzesnia 2009 akwarium zlikwidowane...ale kiedys wroce...:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.