Ktoś ma już montiporę burgundy austraila () z jm? Trudna? Bo tak myślę o zakupach na miesiąc sierpień i wychodzi właśnie ta monti, jakieś zoa (o Jezu, zoa!!!!!) i caulastrea fuo. I może jakaś acana z erybki (grzech się w reszcie do nich nie wybrać:-)
No i dylemat... próbować znów z drugim okinawae, że się sparuje, czy na przykład wziąć g. histro. Nie do pary, ale zawsze to dwie rybki w przestrzeni, a nie jedna. Podobno ryby boją się przestrzeni bez innych ryb... Jakby co, to nutrientów u mnie niedobór... a w ostateczności, na odpieniacz też plan jakiś jest...:-) Co myślicie?