13 minut temu, Jointela napisał:Już prawie nie ma miejsca na inne koralowce
Na "czubku" skały będzie jeszcze ciut LPS/SPS, ale to się zobaczy. Zawsze coś się zmieści:-)
Generalnie to układ skały mnie dręczy. Teraz to taka "kupa" kamieni niestety, no ale walka z glonem była, to trzeba było na szybko przewiewnie ustawić. Ale strasznie mnie się to nie podoba. Myślałem, żeby skleić "grzyba" (wąska podstawa, szeroko ku górze i dużo półek na korale), żeby był przepływ dobry przy podłożu. Ale szczerze to też do mnie jakoś tak nie przemawia tak akoncepcja. Najchętniej to bym ułożył kamiólce względnie na płasko na dnie, lekko wznoszące się w kierunku tylnej ścianki, żeby było tak "horyzontalnie", dużo płaskiego na korale, dużo wolnej wody i trochę piasku w pierwszym planie. Niefoto nie planuję w tym baniaczku, to mi zacienione strefy nie potrzebne raczej, Tylko boję się, czy się syf nie będzie zbierał, jak skałę położę na na piachu. Się naczytałem, że skała powinna miec możliwie mały kontakt z podłożem. Jakieś rady? Da radę takie poziome gruzowisko?
PS. co niektórzy to mi restart tylko zalecali. Ale ja wiem, ze to jeszcze będzie ładna kosteczka:-) No chyba że wcześniej na większe przeskoczę;-)