Cyrkulację to kombinuj tak, żeby nigdzie nie było stojącej wody. Przede wszystkim zwróć uwagę na narożniki przy podłożu. Nie ma jakiejś super jednej metody, kręcisz aż będzie dobrze. Jak chcesz trochę przyhamować prąd wody, to opuść niżej cyrkulator i skieruj go pod skosem w górę, w kierunku powierzchni. Przy okazji, ładniej Ci pofaluje powierzchnie wody.
Podstawki od szczepek to po prostu musisz zamocować jakoś do skały. Bo jak nie prąd wody, to kiedyś ślimaki/kraby/ryby i tak Ci poprzewracają takie szczepki tylko postawione. Klej, igły strzykawek, gumki... cokolwiek, byle się trzymało.