Skocz do zawartości

Historia edycji

Słony leszcz

Słony leszcz

2 godziny temu, grzegorz77 napisał:

Skąd kolega wysnuł ten wniosek o tym że wódkę to już trzeba lać zawsze

A z opisów wszelkich tej metody i zasad ustalania dawki: Zacząć do małej dawki i stopniowo zwiększać do czasu zaobserwowania, że glony się zaczynają cofać. Taka dawkę maksymalną podzielić przez 2 i tak dozować dalej do zbiornika. Jasne, że możesz stopniowo "odstawić" wódkę, ale nagłe zaprzestanie podawania może spowodować problemy. Takie proste rozumowanie. Karmisz bakterie "wódkowe" (szczepy preferujące taką pożywkę), one się mnożą i konsumują nadmiar nutrientów. Jak przestaniesz karmić, to bakterie "wódkowe" padną lub tylko przestaną się mnożyć dalej (w sumie na jedno wychodzi), wiec zanim inne szczepy bakterii zajmą ich miejsce, nic nie będzie konsumowało nutrientów i może powstać plaga.

2 godziny temu, grzegorz77 napisał:

wódka czy vsv to zwykłe pożywki dla bakterii

To pożywki dla specyficznych bakterii, których normalnie nie ma aż tak dużo w wodzie. "Normalne" bakterie są raczej przystosowane do przetwarzania bardziej złożonych związków (czyli różnych resztek organicznych) niż alkohol, cukier czy ocet. Podając wódkę, zaburzasz (poniekąd celowo) naturalny skład flory bakteryjnej, taki jest właśnie sens tej metody. Moim zdaniem, o ile dojrzały zbiornik sobie poradzi, to młody może zostać poważnie zaburzony w ten sposób. Jak już zbijać nutrienty doraźnie, to lepiej podać jakieś bakterie dedykowane, adsorber albo zwiększyć wydajność odpieniania.

2 godziny temu, grzegorz77 napisał:

ielu na początku też leje vsv żeby szybko zwiększyć ilość flory bakteryjnej

To chyba lepiej jednak dawać szczepy bakterii do tego przewidziane, żeby wzbogacić florę. Wg mnie takie lanie wódki "na oko", doraźnie, na zasadzie "a może pomoże" to trochę jak lanie suplementów "na oko", nieregularnie i bez pomiarów. Czasem może i pomoże, ale czasem może też poważnie zaszkodzić. Bezpieczniej po prostu poczekać, aż się flora sama rozwinie. Jest tam już trochę życia, pożywki bakteriom nie zabraknie raczej.

Słony leszcz

Słony leszcz

1 godzinę temu, grzegorz77 napisał:

Skąd kolega wysnuł ten wniosek o tym że wódkę to już trzeba lać zawsze

A z opisów wszelkich tej metody i zasad ustalania dawki: Zacząć do małej dawki i stopniowo zwiększać do czasu zaobserwowania, że glony się zaczynają cofać. Taka dawkę maksymalną podzielić przez 2 i tak dozować dalej do zbiornika. Jasne, że możesz stopniowo "odstawić" wódkę, ale nagłe zaprzestanie podawania może spowodować problemy. Takie proste rozumowanie. Karmisz bakterie "wódkowe" (szczepy preferujące taką pożywkę), one się mnożą i konsumują nadmiar nutrientów. Jak przestaniesz karmić, to bakterie "wódkowe" padną lub tylko przestaną się mnożyć dalej (w sumie na jedno wychodzi), wiec zanim inne szczepy bakterii zajmą ich miejsce, nic nie będzie konsumowało nutrientów i może powstać plaga.

1 godzinę temu, grzegorz77 napisał:

wódka czy vsv to zwykłe pożywki dla bakterii

To pożywki dla specyficznych bakterii, których normalnie nie ma aż tak dużo w wodzie. "Normalne" bakterie są raczej przystosowane do przetwarzania bardziej złożonych związków (czyli różnych resztek organicznych) niż alkohol, cukier czy ocet. Podając wódkę, zaburzasz (poniekąd celowo) naturalny skład flory bakteryjnej, taki jest właśnie sens tej metody. Moim zdaniem, o ile w dojrzały zbiornik sobie poradzi, to młody może zostać poważnie zaburzony w ten sposób. Jak już zbijać nutrienty doraźnie, to lepiej podać jakieś bakterie dedykowane, absorber albo zwiększyć wydajność odpieniania.

2 godziny temu, grzegorz77 napisał:

ielu na początku też leje vsv żeby szybko zwiększyć ilość flory bakteryjnej

To chyba lepiej jednak dawać szczepy bakterii do tego przewidziane, żeby wzbogacić florę. Wg mnie takie lanie wódki "na oko", doraźnie, na zasadzie "a może pomoże" to trochę jak lanie suplementów "na oko", nieregularnie i bez pomiarów. Czasem może i pomoże, ale czasem może też poważnie zaszkodzić. Bezpieczniej po prostu poczekać, aż się flora sama rozwinie. Jest tam już trochę życia, pożywki bakteriom nie zabraknie raczej.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.