Ok, wygląda na to że nie ma pozytywnych opinii na temat środków na AEFW, w takim razie stawiam na naturę. Nie karmię już od tygodnia zwierzaków, a z uwagi że zbiornik jest dojrzały i posiadam mnóstwo widłonogów, lasonogów i innego robactwa, karmienie idzie całkowicie w odstawkę. Poczekam aż zaskoczy łańcuch pokarmowy. Te AEFW zapewne w środowisku naturalnym istnieje i jakoś mają ciężko, inaczej nie istniały by rafy z acrami. Głodówka będzie trwała miesiąc. Będę zwracał uwagę kondycję ryb, i innych zwierzaków. Wkońcu muszą zjadać pasożyty.
Historia edycji
Ok, wygląda na to że nie ma pozytywnych opinii na temat środków na AEFW, w takim razie stawiam na naturę. Nie karmię już od tygodnia zwierzaków, a z uwagi że zbiornik jest dojrzały i posiadam mnóstwo widłonogów, lasonogów i innego robactwa, karmienie idzie całkowicie w odstawkę. Poczekam aż zaskoczy łańcuch pokarmowy. Te AEFW zapewne w środowisku naturalnym istnieje i jakoś mają ciężko, inaczej nie istniały by rafy z acrami. Głodówka będzie trwała miesiąc. Będę obserwował kondycję ryb, i innych zwierzaków. Wkońcu muszą zjadać pasożyty.
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.