Słuchajcie, mam super wieści!
Olek wczoraj wrócił do domu po ostatnim etapie leczenia.
Mama się trochę martwiła, bo od dłuższego czasu nikogo z sąsiadów nie widziała, nie słyszała śmiechu dzieci. Wiadomo było, że Olkowi jeszcze zostal jakis etap leczenia i przez koronawirusa nie było wiadome, czy te terapię będzie mógł odbyć.
Pocieszaliśmy się trochę, że skoro ich nie ma, to może jednak sa w szpitalu i kończą tecdluga walkę.
I wygrali! Olek dziś jest zdrowym dzieckiem. Nie wiadomo, czy choroba kiedyś nie wroci, ale co by było, gdyby nikt nie uwierzył, że da się wyleczyć to dziecko i nie pomógł? Już by go dawno nie było
Jego choroba była już bardzo zaawansowana, lekarze dawali mu tylko 20% szans. Dzięki wielu ludziom dobrej woli, w tym Wam Olek jest dziś zdrowy i może normalnie żyć!
Dziękuję Wam wszystkim z całego serca. Przykład Olka pokazuje, że warto nie tracić nadziei nawet w bardzo zaawansowanych przypadkach, nie wątpić, tylko wspierać, pomagać do konca.
Jesteście wielcy, uratowaliście życie małego chłopca!