31 minut temu, Dawidowski_ok napisał:Jak myślicie czy takie chłodzenie ma rację bytu ?
Niestety, ale nie.
1. Masz zamiar puścić wodę akwariową w rurkach od ogrzewania, czy rurki od ogrzewania włożyć do akwarium? Tak czy inaczej, akwarium to się nie przysłuży.
2. Myślę że nie doceniasz ilości energii, jaką pochłonie tłoczenie wody przez kilkanaście metrów rurki. Żeby utrzymać jakiś przyzwoity przepływ, to nie byle jaka pompkę akwariową będziesz musiał użyć i trochę prądu ona zje.
3. To będzie tylko kwestią czasu, że woda z akwarium znajdzie się na podłodze w garażu (ktoś zaczepi np czymś o rurkę wisząca na wierzchu).
4. Rurki z tworzywa, przepływ na pompce z akwarium... wydajność wymiany ciepła będzie znikoma niestety. Prawdziwe wymienniki ciepła to się robi z miedzi albo aluminium (albo jakichś bardziej kosmicznych materiałów), mają one bardzo dużą powierzchnię wymiany ciepła, przepływ ośrodka chłodzonego i ogrzewanego też musi być odpowiedni.
Chcesz mieć chłodzenie, a nie chcesz kupować chłodziarki akwariowej z x tysięcy - zainstaluj sobie w pomieszczeniu gdzie stoi akwarium klimatyzacją zwykłą dwuelementową. Za jakieś 3k będziesz miał chłodno i w akwarium, i poza nim.
7 minut temu, silvia napisał:a w końcu okaże że lepiej kupić ze 2 sztuki went pokojowego za 60-100zł i ustawić by dmuchało w taflę wody
No można też kupić (kilku krotnie droższe niestety) wentylatorki do akwarium, jak ktoś jest estetą:-)
Albo wrzucić kilka plastikowych butelek z woda do zamrażarki i potem wkładać je do sumpa w krytycznych momentach.