Nocne polowanie = identyfikacja

[BeRsErK]

Otóż wczoraj zauważyłem, że coś mi pokąsało sinularię(chyba pokąsało). Kilka miesięcy temu miała to samo, zaleczyła, nie zostało śladu a teraz znów coś zatopiło zębiska w moją ulubienicę.

Wygląda to tak:

Są to płytkie nadżerki, ok 1mm głębokości - sam koralowiec wtedy jak i teraz zdaje się ich nie odczuwać - pięknie się rozwija. Za pierwszym razem myślałem, że to wina nowego oświetlenia(z t5 na hqi) i ogólnie zmiany baniaczka. Teraz zaczynam podejrzewać, że coś od czasu do czasu urozmaica sobie dietę.

W nocy chwyciłem za błękitne led w zapalniczce i oto efekt polowania:

Podejrzany numer 1 - co noc go widuję(nigdy aczkolwiek na koralach), rośnie, podobny do turbo brunneus ale ma praktycznie czarne ciało i strasznie długie macki po bokach stopy - ok 1cm średnicy muszli:

Podejrzany numer 2 - wiem, że mam ich kilka od 0,5 do 1cm. Sama liczba świadczy już, że gdyby to był koralowpierdzielacz to pewno już bym sinulari nie miał no ale nigdy nic nie wiadomo:

Ostatni podejrzany(przynajmniej na dziś)to była niespodzianka. Dość spory bo ponad 2cm muszli. Klapa zamykająca muszle świeci na pomarańczowo w aktynice.

Miałem u siebie podobne w czarno białe łaty, miałem też coś ala nassariusy całe białe ale tego nigdy nie widziałem. Nie sugerujcie się tym, że wywalił trąbę koło glonów nitkowatych - jest, jak i reszta ślimoli, ulokowany w kotniku a tam zielone zalegają od światła słonecznego i gdzie by się nie ruszył to są glony:

[markL]

to żaden z nich

[BeRsErK]

A potrafisz zidentyfikować, któregoś z tych ślimoli??

Chciałbym mieć pewność zanim wpuszczę galarety spowrotem do solniczki ;]

[Darek S]

Te ostatnie mam - kilka sztuk, żrą wyłącznie z mięsnych rzeczy - padlinę. Korali nie ruszają. Możesz wsadzić z powrotem. Przedostatnich miałem setki - tez bezpieczne, łażą po wszystkimz wyjątkiem korali a najchętniej po szybach i zjadały glony. Przepadły gdzies po roku.

[AquaManiac]

Raczej zaden z nich, mam dwa podobne dosc do tego pierwszego tylko inny kolor muszli. Co ciekawe: muszla porosnieta jest u obu gąbką (lub osłonicą), u mnie nie ruszaja w ogole zadnych pokarmow, zeruja na szybach i na skale. Takie cóś jak ten drugi tez mam i tez jest niegrozne, takze i trzeci wyglada raczej na padlinozerce lub detrytusozerce. Są rozne wieloszczety ktore podgryzaja korale, szzczegolnie korale miekie, jak Xenia, Sinularia itd... ja bym typowal ze to wlasnie jakis wieloszczet podjada sobie.