Prawie 3 tygodnie to również tydzień... Poza tym w pewnym sklepie we Wrocławiu, który zresztą często odwiedzam, skrzydlica padła po dwóch miesiącach - miała jakąś bakterię albo pasożyta wewnątrz, ten z kolei "wylazł" na zewnątrz tworząc normalną dziurę w ciele. Powiedzmy że widziałem ją kilka razy jak już była na wykończeniu - zaczęło się od brunatnej plamy, potem wrzód i na końcu otwarta rana w ciągu może 3 tygodni. Żarła do końca... Ale nie zapeszajmy, spróbuj artemiss, może da radę. Masz tu jeszcze linka do strony weterynaryjnej o borsukach, niestety w inglisz. Są zdjęcia przypadłości: http://www.wetwebmedia.com/rbtfshdisfaqs.htm
I jeszcze tu: http://www.reefland.com/forum/thread29658.html - zdjęcia są bdb, porównaj czy to podobne, ryba wyleczona maracyną (?)