Samczyk babeczki też właśnie padł. Znalazłam go pod kamykiem martwego, a jeszcze przed podaniem tego preparatu go widziałam zywego, wreszcie z norki wyszedl. Kupilam dzis kilka małych kamyczkow dla tych babek i chyba się pod jednym zatrzasnal.
Płakać mi się chce. Nie wiem, jak samiczka też jej już nie widzę. Boję się, że wstanę rano i zastanę już puste akwarium. Oprocz ospy było dobrze, póki nie wlalam tej cholernej pseudosoli i nie dałam tych cholernych kamyków.
Co mnie zdziwiło pani w sklepie władowała wszystkie ryby, ślimaki i krewetki do jednego worka. Przy kasie mówię, że krewetki chyba nie żyją, że to zły pomysł malutkie krewetki i ryby dawać razem z ślimakami, które są duże i ciężkie.
Te ślimaki wyjela, krewetki dała nowe, ale dla mnie to niepojęte prawie 40 rybek dać do jednego worka! Dokładnie 38 ryb: 15 neonów, 10 razbor, 7 kirysków, trzy glonojady, otoska i dwie babki.