Ok, cynamon wyjęłam, dajcie mi prosze linka do gąbki, która mam kupić. Akurat otosek i glonojady są w dobrej formie, aktywnie żerują, jedynie mi zszedł czarny kirysek i jeden neon. Kirysowi coś się stało w oczko, pewnie jakaś infekcja, bo mu całkiem zbielalo i miał problem z plywaniem, wywracał się do góry brzuchem i wisiał pod lustrem wody. Cialko prócz tego oka wyglądało w miarę, nie miał poszarpanych pletw. Już chyba z 6 rybek straciłam. Nie sądzę, że to wina wody, bo pewnie by wszystkie wyglądały słabo, a te, ktore pozostały wydają się w dobrej formie.
Nie wiem, jak będzie z ospą, czy jest pokonana, czy produkują się nowe pływki na kolejny atak.
Zaczynam się czuć coraz gorzej. Do sklepów się nie wchodzi ani po zwierzaki, ani po gąbki, u prywatnych hodowców też trzeba uważać. Nikomu nie można ufać. Jaki można mieć świetny biznes na korze cynamonu za 3 zł? 50 zl na miesiąc?? Jeśli to jest samo zlo, to po co ludzie to sprzedają, skoro interes z tego marny?