Freszu, wszedzie mi wypominasz karmienie
W takim przypadku jednak wszystkie otoski, jeśli nie cały skład miałyby opuchniete brzuszki, a miał tylko ten jeden
Gdyby nie to, że rybcia była osowiala, nie zerowala, tylko siedziała bez ruchu to bym pomyślała, że może to samiczka z jajami. Może jednak tak było, skoro nagle z dnia na dzień straciła ten brzuszek. Ważne w każdym razie, że żyje i chyba ma się dobrze
Żabki jednak wróciły do panela. To dobrze, bo przy ich strasznej gapowatosci byłoby ciężko je wykarmic w akwarium z neonami. Zanim zaba się odwróciła(o ile nie uciekła), to neony zdążyły w 3 sekundy pozrec obiad żabek w postaci żywych rureczników.