Ona już taka przyszła. Kupilam kilka roślin na allegro, zapłaciłam, a potem pw zapytałam sprzedawcy, czy nie ma czasem tez cabomba red, bo widziałam, że kiedyś wystawiał (ale też się wtedy nie załapałam, bo za długo zwlekałam z kompletowaniem zamówienia i wyszła). Mówił, że ma, ale nie wystawia, bo cabomba akurat u niego jest w średniej formie. Poprosiłam o nią mimo wszystko, dołożył do paczki i nie chciał dopłaty. Spodziewałem się marnej roslinki, a przyszła zdrowa, ładna, tylko innej barwy, niż to, co widziałam na zdjeciach w necie.
Do pełni szczęścia w słodkim brakuje mi jeszcze tylko lotosa i parki babek:) no i większego zbiornika, ale to za jakiś czas.