Hej, kiepsko
Mialam apokalipsę, kupiłam kilka nowych rybek: 5 swiecikow kongokanskich, 3 otoski, dwie pielegniczki szmaragdowe. Wszystkie 3 nowe otoski padły w ciągu kilku dni, zostały tylko te moje dwa "stare" i też przyszła choroba, prawdopodobnie pleśniawka. Zabiła 4 z 5 swiecikow i połowę moich neonów mimo walki i leczenia różnymi preparatami. Padła też jedna z pielegniczek, choć nie ml miała objawów pleśniawki. Upłynął miesiąc dokupilam neony i samca czerwonobrzuchego. Co jakiś czas znajduje malucha modrooka, one bardzo wolno rosna. Żaden nie osiągnął jeszcze takiej wielkości, żeby wrócić do akwarium więc mieszkają w zbiorniku, który ma być na dolewkę do morskiego.
Wiekszosc roślin rośnie jak chwasty, nie nadążam ciąć, a kilka marnieje, jak ludwigia white i inna, której nazwy nie pamiętam.
Obskubslam dziś kilka roślin, umocowałam korzeń, bo ciągle się przewracal i właśnie będę robić podmianę, więc wygląda brzydko.
Jutro wrzucę zdjęcie, idę podmieniać wodę