Ja wzmocnienia zostawiłem. Niby wstawiasz przegrody które wzmacnią zbiornik ale mi nie przeszkadzają a można na nich coś oprzeć.
Spływ dajesz do komory a nie pompę. Pompa ma sobie zasysac wodę, a tak miał byś wymuszony przepływ z którym jej silnik ciągle by walczył i w końcu się spalił.
Woda z odpieniacza może trafiać znowu do komory odpieniacza. Jeżeli dasz radę przełożyć wylot do następnej przegrody też nie zaszkodzi ale nie wpłynie to jakoś znacząco na wydajność odpieniacza.
Daruj sobie szczepkarium w sumpie. Lepiej mieć zbiornik na dolewke. Chyba że zrobisz ja zasilana prosto z sieci.
Nie myślałeś nad wymiana tego odpieniacza? Coś takiego na spokojnie ci starczy