Hehe, przyłapales go szykujacego się do puszczania nasienia w toń.
W poprzednim zbiorniku miałam ich masę, wszystkie w jednym dniu w okolicach pełni księżyca przy przygaszonym już świetle wychodzily z kryjowek i uprawiały "orgietke".
Raz mi tak zamleczyly wodę, że spodobają pokrywy kubka odpieniacza wychodzila piana, jakbyś dodał do wanny płynu do kąpieli
Zostaw, to grzeczne i pożyteczne zwierzę, jakiś ophiactis, konkretnej nazwy gatunku nie znam.