Skocz do zawartości

Historia edycji

goclik

goclik

Godzinę temu, Słony leszcz napisał:

Ale przyjmowała jakiś pokarm w ogóle, czy tylko buszowała? Bo że szukała, nie znaczy jeszcze, że znalazła coś co jej podeszło. Ale fakt, kilka dni to trochę szybko na śmierć z zagłodzenia. A aklimatyzację jak robiłeś? Tak pytam, bo kiedyś też bym chciał taką. Szkoda, śliczna rybcia. Skąd kupiona była?

Co do dochodzenia - po zgaszeniu świateł połóż przed tą skała kawałek mięska, kawałek krewetki koktajlowej czy coś, i popatrz co wylezie z dziury.

Nic specjalnie jej nie podawałem. Nie chciałem jej w pierwszych dniach stresować. Odkąd podaje fito to po skale i piachu biega trochę drobnicy. Gdy w czasie podmiany odciągam brud z piasku to zawsze po powierzchni pływa sporo kiełży, które odławiam i wlewam z powrotem do akwa. Stąd też wiedziałem, że jak będzie szukać to zawsze coś znajdzie. Kiedy nie popatrzyłem to zawsze skubała a to piasek, a to skałę. Kupiłem w erybce w zabrzu. Mieli tam przynajmniej kilkanaście sztuk dlatego chwile spędziłem i przyglądałem się rybom, szukając dużej i aktywnej sztuki. Może po prostu było z nią coś nie tak, bo dostali je podobno kilka dni wcześniej. Może odczekam kilka tygodni i kupię "odchowane" sztuki. Aklimatyzowałem chyba przez 2 godziny dolewając po trochu wody z akwa. Potem odlałem z worka i znowu dolewałem.

Ryba fantastyczna. Kilka sztuk razem prezentuje się niesamowicie. Z tego co jednak czytałem to u wielu osób padła albo po kilku dniach lub co najwyżej po kilku miesiącach. 
Zastanawiam się nad mandarynem wspaniałym ale to już spora ryba, która potrzebuje więcej żarła.

Co do kawałka mięska to dobry pomysł. 

Mam testy z marinlab. Wysoki Glin (Al), Fosfor (P), Cynk (Zn) - nie wiem skąd. Jod bardzo nisko - już zacząłem podawać 

1474794751_Zrzutekranu2019-11-7o13_28_00.thumb.png.980e23eb20aaf5f5cd7d8053bbc1ec05.png

goclik

goclik

29 minut temu, Słony leszcz napisał:

Ale przyjmowała jakiś pokarm w ogóle, czy tylko buszowała? Bo że szukała, nie znaczy jeszcze, że znalazła coś co jej podeszło. Ale fakt, kilka dni to trochę szybko na śmierć z zagłodzenia. A aklimatyzację jak robiłeś? Tak pytam, bo kiedyś też bym chciał taką. Szkoda, śliczna rybcia. Skąd kupiona była?

Co do dochodzenia - po zgaszeniu świateł połóż przed tą skała kawałek mięska, kawałek krewetki koktajlowej czy coś, i popatrz co wylezie z dziury.

Nic specjalnie jej nie podawałem. Nie chciałem jej w pierwszych dniach stresować. Odkąd podaje fito to po skale i piachu biega trochę drobnicy. Gdy w czasie podmiany odciągam brud z piasku to zawsze po powierzchni pływa sporo kiełży, które odławiam i wlewam z powrotem do akwa. Stąd też wiedziałem, że jak będzie szukać to zawsze coś znajdzie. Kiedy nie popatrzyłem to zawsze skubała a to piasek, a to skałę. Kupiłem w erybce w zabrzu. Mieli tam przynajmniej kilkanaście sztuk dlatego chwile spędziłem i przyglądałem się rybom, szukając dużej i aktywnej sztuki. Może po prostu było z nią coś nie tak, bo dostali je podobno kilka dni wcześniej. Może odczekam kilka tygodni i kupię "odchowane" sztuki. 

Ryba fantastyczna. Kilka sztuk razem prezentuje się niesamowicie. Z tego co jednak czytałem to u wielu osób padła albo po kilku dniach lub co najwyżej po kilku miesiącach. 
Zastanawiam się nad mandarynem wspaniałym ale to już spora ryba, która potrzebuje więcej żarła.

Co do kawałka mięska to dobry pomysł. 

Mam testy z marinlab. Wysoki Glin (Al), Fosfor (P), Cynk (Zn) - nie wiem skąd. Jod bardzo nisko - już zacząłem podawać 

1474794751_Zrzutekranu2019-11-7o13_28_00.thumb.png.980e23eb20aaf5f5cd7d8053bbc1ec05.png

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.