34 minuty temu, VDR napisał:Nie w sytuacji gdy ktoś oddaje za pół darmo, a ktoś pyta czy nie odda za darmo. Owszem można negocjować, żeby sprzedający nam oddał i jeszcze dopłacił - tylko to właśnie wkurza sprzedającego
Po prostu są sytuacje, że nie można robić z siebie żebraka - ale to moje bardzo subiektywne zdanie
![]()
![]()
Mam takie samo zdanie. Zwłaszcza, jak do tego dochodzi żebractwo o przywiezienie do domu, po czym za tydzień widzimy nasze koralowce na targowisku za cenę x3.
Jeśli ktoś za 20 zl sprzedaje szczepkę korala, która w sklepie kosztuje 3x tyle, a kupujący jeszcze wybrzydza, że drogo, bo tylko jedna główka, że moze by jakiś koral gratis się jeszcze znalazł, zeby tak z prawie pustymi rekami nie wyszedl i przy okazji skoro już kupił i płaci te ciężkie 20 zl, to jeszcze glona czy ślimaka dołożyć, a jak mozna ślimaka, to może jeszcze kilka dzikich wezowidel. On w tym czasie jak właściciel łapie te wezowidla by się kawki napił i popatrzył na takie piękne akwarium. Za te 20 zlotych zajmie 3x tyle gratisow, godzinę życia i kawe i na koniec jeszcze wysępi styrobox.