Jak hepatus jest szczęśliwy i paprotki rosną, to super.
Ramosus zaciukal sinularie? Myślałam, że to niewinny glonozerca. A jakiego konkretnie ctenochaetus planujesz? Bo taki na przykład strigosus to ani babek ani slizgow ponoć ciepłym uczuciem nie darzy i dręczy.
Na glony fajny jest borsuk, ja mam siganus lo magnifica vel magnificus. Nie dość, że grzeczna, glony nawet z dyszy locline zjada, to jeszcze często występuje w roli mediatora i odgradza własnym cialem skłócone rybki, broniąc tę słabsza. Nie zawsze, ale w konflikcie między dwoma wargaczami bardzo próbował pomoc. Odganiał agresora, straszył go kolcami.
Do wszelkich glonów jest pierwszy, do valonii też. Przy tym bardzo lubi kontakt z człowiekiem, je z ręki, jeśli tylko ma okazję i inne ryby mu brutalnie nie zajdą drogi.
Mój jest już duży, prawie dorosly i dotąd nie wykazał agresji dla żadnej nowej ryby. Czasam nastroszy kolce jadowe, zeby mi pokazac, jaki jest piekny, ale jak ktoras rybka obok przeplywa to natychmist je sklada. Przefajna ryba!
Nie tak fajna jak ten Twój bialobrzuchy hepatus, ale podobnie sympatyczna:)