Normalnie, chyba krab zerkał w ekran, bo przed chwilą spojrzałem, a on w nowej muszli siedzi. I to właśnie takiej mega wielkiej (ostatnio w akcie desperacji wrzuciłem taką 2x, albo i 3x razy większą niż obecna). Chyba ta wyższa temperatura tak na niego podziałała...
1 - stara muszla
2 - nowa
Że też przegapiłem przeprowadzkę...:-(
Aktualizacja na żywo:-) Widzę, że krab jednak zrozumiał, że przesadził i kombinuje, jakby tu wrócić do starego domku. Niestety, kręcąc się przy akwarium trochę go stresuję i mu przeszkadzam. Ale też nie chciałbym tym razem przegapić przeprowadzki. O właśnie, kolejne podejście...
To jeszcze jedna aktualizacja. O dziwo, muszla chyba jednak podpasowała. Myślał, myślał, aż w końcu wdrapał się w tej ogromniastej muszli na skałę. To chyba już tak zostanie. Na razie skubie glony.