Keramzyt jest o tyle upierdliwy, że pływa i pyli, musiałby być zamknięty w jakimś koszyku z siatki na krety. Chłodzenie "zimnych" zbiorników w ciepłym pomieszczeniu wiąże się też z roszeniem szyb. Ponoć akryl jest o wiele mniej podatny na roszenie. W gliwickiej palmiarni wszystkie zbiorniki są zrobione z grubego akrylu i nie parują, jednak pomieszczenie jest wentylowane i w zimie nie jest chyba ogrzewane do temperatur domowych.
Historia edycji
A keramzytem jest o tyle upierdliwy, że pływa i pyli, musiałby być zamknięty w jakimś koszyku z siatki na krety. Chłodzenie "zimnych" zbiorników w ciepłym pomieszczeniu wiąże się też z roszeniem szyb. Ponoć akryl jest o wiele mniej podatny na roszenie. W gliwickiej palmiarni wszystkie zbiorniki są zrobione z grubego akrylu i nie parują, jednak pomieszczenie jest wentylowane i w zimie nie jest chyba ogrzewane do temperatur domowych.
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.