Ja jeszcze wtrącę, że na początku zaleca się świecić delikatniej (to chyba nawet artykuł z refhuba:-), aż coś konkretnie wyrośnie. No i jak pisze @silva, spróbuj zaszczepić tam tych włosowatych, to świetny glon na AS. Ale taka jeszcze refleksja, glon włosowaty pochłania każdą ilość nutrientów (wiem co piszę, bo baaaaardzo długo z tym walczyłem, a NO3/PO4 były stale na 0). U mnie zadziałały bakterie + vsv (w bardzo małych ilościach, nie na zbicie nutrientów, ale na rozkręcenie biologii). W efekcie powstało morze kiełży, i myślę że to one wszamały w końcu te moje włosowate. Obecnie włosowatych prawie nie ma, kiełże też w zaniku.
Historia edycji
Ja jeszcze wtrącę, że na początku zaleca się świecić delikatniej (to chyba nawet artykuł z refhuba:-), aż coś konkretnie wyrośnie. No i jak pisze @silva, spróbuj zaszczepić tam tych włosowatych, to świetny glon na AS. Ale taka jeszcze refleksja, glon włosowaty pochłania każdą ilość nutrientów (wiem co piszę, bo baaaaardzo długo z tym walczyłem, a NO3/PO4 były stale na 0). U mnie zadziałały bakterie + vsv (w bardzo małych ilościach, nie na zbicie nutrientów, ale na rozkręcenie biologii). W efekcie powstało może kiełży, i myślę że to one wszamały w końcu te moje włosowate. Obecnie włosowatych prawie nie ma, kiełże też w zaniku.
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.