34 minuty temu, FajnyRadziu napisał:Ale, że na jednym przykładzie stwierdzasz, że ma sens?
Najwyraźniej lampa uszkodzona. Co jak co ale przypierniczać się do lamp czy produktów red sea jest kiepskie.
Nie uszkodzona, tylko programowo niby ograniczona moc po aktualizacji softu, bo się coś tam topiło czasem.
Jak widać, jest to chińczyk jak wiele innych, więc nie wiem, skąd jakieś szczególne względy dla redsea? Albo sprzęt działa, albo nie. Co za różnica, jaka metka?
Jak dałem w DIY 42W, to mam 42W, a nie 15. Nie muszę skręcać mocy, bo od razu przewidziałem dostateczne chłodzenie. I nie zastanawiam się, co tym razem przestanie działać i co zrobię, jak lampa pojedzie do serwisu.