Ja używam butelki pet po napoju Tymbark i napowietrzacza
Raz z głupia frant wlalam trochę swiezo wylegnietych naupliusow do hodowli fito i tak sobie żyły, dorosły, zniosly jaja, z tych jaj wylegly sie młode, mlode dorosły i nagle wszystko padło. Potem już mi się odechciało hodować.
Ostatnio kupiłam zywe dorosłe, z lodówki, poczestowalam ryby, a kilka sztuk wrzucilam do fito. Pożyły kilka dni i już ich nie widze.
Może spróbuję jeszcze raz, ale z tych jaj, które kiedyś kupiłam, a nie z lodówki.
Oddzielenie larw od kapsułek robiłam metodą bardzo prymitywną. Odlaczałam napowietrzanie i czekałam, aż puste kapsułki poleciały do gory butelki. Larwy wabiłam światłem telefonu świecąc nim w dół butelki. Mam dużą strzykawke, na koniec której zatknęłam kawałek wezyka do rodi i zgromadzone na dole larwy odsysalam do strzykawki.