Z kronikarskiego obowiązku po ponad półrocznej przerwie i nieobecności: akwarium nadal działa, z braku czasu lekko niedopilnowane. Żyje ono trochę własnym życiem, a ja ograniczam się do karmienia ryb, podmiany wiadra wody raz w tygodniu, uzupełnianiu co jakiś czas płynów ballinga i wyrzucaniu nadmiaru glonów z refugium. Przy karmieniu dodaję parę kropel jodu, potasu oraz raz na tydzień 5ml płynnego pokarmu z Saliferta. Dozuję też PO4 z Colombo. Od wiosny nic nie dokładałem ani nie wyciągałem ze zbiornika. Jakiś czas temu padły trzy goniopory i jedna acra z powodu wyzerowania PO4. Idzie jesień i zima, w tym czasie mogę poświęcić zbiornikowi trochę więcej uwagi - to też mam zamiar uczynić i doprowadzić go do porządku. Poniżej filmik na szybko kręcony chińską wiertarką w jakości VHS: