Aktualizacja: kilka dni temu przyszedł wynik ICP z Fauny. Nie robiłem testów kilka lat. Lałem natomiast "profilaktycznie" codziennie po 3 krople jodu z AF przez ostatnie lata. Nie zaprzestałem ani nie zmniejszyłem dozowania po przerzuceniu życia do nowego szkła po rozszczelnieniu się zbiornika. Masa koralowa, która trafiła do nowego zbiornika została bardzo mocno zredukowana, ale kompletnie o kwestii jodu zapomniałem i lałem z rozpędu, tak jak inne pierwiastki typu potas etc. W ICP wyszło, że mam 717% przedawkowania i poziom 0.484 mg/l. Gość z Fauny pisząc maila był dosyć zdziwiony jakim cudem przy takim poziomie jodu nie mam żadnych glonów włosowatych, dino, cyjano oraz innych plag. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca. Zauważyłem, że krewetka na przestrzeni miesiąca dwukrotnie zrzuciła wylinkę, ale pomyślałem, że może tak szybko rośnie więc nie wiązałem tego z poziomem jodu. No nic, dozowanie przerwane, węgiel wymieniony, dzisiaj jakaś większa podmiana i powinno się obniżać. Będę chyba wymieniał leciwą cyrkulację (Tunze 6095 + Jebao SOW-8). Waham się się pomiędzy 2 sztukami Reef Octopus OP-2, a Jebao EOW-9M w tej samej ilości. Teoretycznie Jebao maksymalnie ma 9000l/h a Reef Octopus tylko 6000 l/h, ale podejrzewam, że w rzeczywistości może być zbliżony lub mocniejszy od Jebao. Może ktoś coś doradzić? Poniżej aktualny filmik: