Proszę osoby, które bardziej niż ja uważały w szkole na lekcjach fizyki o krótką poradę. Właśnie ogarniam reefera 350 z sumpem w wersji v3 i chcę zaadoptować do swoich potrzeb hydraulikę dodając dwa bypassy. Niestety w nowej wersji układ sumpa jest nie do końca udany - komora pompy powrotu znajduje się bezpośrednio pod kominem. Z tego też powodu "lepiąc" kolektor po swojemu i chcąc dodać bypassy teoretycznie powinienem jak na rysunku poniżej dać nad pompą trójnik, którym woda z jednej strony wracała by w prostej linii w górę do akwa, a w bok szedłby wspomniany kolektor, który był by ślepy i kończył się na ostatnim bypassie. Czy taki układ nie będzie powodował jakichś spadków ciśnienia na ostatnim bypassie w sytuacji, gdy wykorzystywałbym oba bypassy? Czy nie lepiej byłoby zrobić tak jak na kolejnym rysunku zwykłego kolektora przelotowego kosztem większej ilości rur i trochę bardziej zagracając przestrzeń nad sumpem?