No to było sprzątanie po rejsie i prawie 4 tyg nie dotykania akwarium w środku hehe.
Podmiana z 15% wody, szorowanie kaskady, falowników i termometru.
Żadnych cyjano, glonów (poza włochatą kępką tylko na falowniku i ssaniu do kaskady ), piasek jak był biały tak jest biały.
Hodowla aiptasia ma się dobrze ale usuwam większe a na mniejsze w sobotę dojedzie do mnie para krewetek wraz z glonami od Pana Krewetka Konrada.
W kilku miejscach valonia ale powoli ręcznie odczepiam i odsysam.
Wszystko rośnie, dunka na raz oprócz swoich 3 dużych główek wypuszcza chyba z 5 małych...
Po karmieniu błaznów i reszty na resztki żarcia rzucają się nassariusy i wieloszczety a w nocy kiełże skaczą po skałach. Fajnie to wygląda.
Mam tylko śmieszny "problem" z capnella kenia bo się krzywi. No i tutaj mam pytanie, czy z czasem mogę ją po prostu odciąć i przykleić wyprostowaną? Hehe