Nie wiem, być może da się prościej wystartować na suchej skale, ale ja nie widzę tego schematu jako specjalnie skomplikowanego: 1. czekanie na NH3, 2. dodanie bakterii, 3. dodanie wody z działającego zbiornika/piachu/kawałka żywej skały, 4. czekanie na zamknięcie cyklu azotowego, 5. ślepe karmienie w celu podtrzymania populacji pożądanych bakterii, 6. stopniowe wprowadzanie życia do akwa.
Jak to zrobić prościej przy starcie na 100% suchej skały? Pytam serio bo właśnie jestem na początku tego procesu i zastanawiam się jaki będzie końcowy efekt. Nic więcej ciekawego poza tą metodą i zeovitem, który tutaj idealnie pasuje nie znalazłem.