39 minut temu, dale napisał:Oczywiście. Tyle że nie każdy zaufa w rzetelność sklepu, a AF, co by nie mówić, może i używa betoniarek do soli, ale kranówki nie leje
Poza tym, mamy eleganckie opakowanie które, od biedy może stać gdzieś w koncie, przy akwarium. Z tym szczytem absurdów bym też uważał, bo w podobnej cenie możesz kupić wodę z oceanu (10 l chyba) - zanieczyszczenia z punktu poboru i padłe życie "gratis".
![]()
Ale to argumenty z dziedziny "sztuka, dla sztuki" - dla podtrzymania rozmowy, nie zaś prowokowania do udowadniania racji
![]()
Zależy jaki sklep. Tam gdzie brałem wodę (solankę na start i potem rodi chyba przez rok) nigdy problemów nie miałem. Co do wody z oceanu, podobno super sprawa, ale tylko jeśli to jest świeża woda, co jest nie realne. Realnie dostaniesz bańkę wody, która leżała w magazynie z miesiąc lub dłużej, w losowych warunkach, więc walory jej są pewnie takie same, jak "żywego" piasku. A równie "eleganckie" opakowanie możesz kupić w markecie budowlanym za dychę:-) Tak więc, zdecydowanie podtrzymuję twierdzenie o absrudzie. Gdyby to była woda z oceanu, tzn ktoś tankuje taki baniak gdzieś w Portugalii, potem on ekspresem jedzie i po 24h jest u mnie - to te 120zł miało by jakieś uzasadnienie i być może sens. Ale bańka syntetycznej solanki w tej cenie to jest nic innego, jak robienie naiwnych w trąbę. Bym nawet powiedział bym, że aż nieetyczne.