Godzinę temu, katani napisał:Co z korali zostało po najeździe? ;]
byłem kilka dni po otwarciu... z korali co zostało hmmm zależy kto czego szuka.
Bardzo ładne euphyllia złote - choć w ledach prezentowały się bardziej jak pomarańczowe, ładnie wybarwione hiacynthus red planet w kilku szczepkach, echinata, humillisy i inne acropory jeśli się nie pomyliłem to microclados też by się znalazł w postaci większej szczepki, sporo miękkich - też mogą by przypaść do gustu choć nie przywiązałem do nich większej uwagi, kilka tubastrea pomarańczowych, trachyphyllie, scolymie, pięknie wybarwione ukwiały których nazwa na ten moment mi umknęła, quadricolory bodajże w 2-3 barwach.
Z ryb kilka chelmon rostratus z szybkiej obserwacji przejawiały chęć do jedzenia, ocellarisy, salariasy, mała rogatnica, żółtki, desjardini, doktorki, Cirrhilabrus, scopas, młodziutkie borsuki, brzydalki, mandaryn wspaniały i marmurkowe, z babek puellarisy zacnych rozmiarów itd.
W skrócie jak na sklep przez który kilka dni wcześniej przebyło stado wygłodniałej szarańczy były standardy z których można było jeszcze coś wybrać. Sporo przestrzeni do dalszego rozwoju firmy...
PS. miała być kawa ale koniec końców jest jeszcze po co wrócić.