No nie wiem, u mnie ta kwarantanna się udała. Akurat gdy go kupiłam (ten gatunek nie jest od ręki dostępny, trzeba czekać) 750 było na etapie dojrzewania, a w 360 żółtek rządził niepodzielnie i rybka mogła mieć małe szanse na to, by cokolwiek zjeść w spokoju. Przez pierwsze dni dawałam pokarm i wychodziłam z pokoju, żeby go nie stresować.
Mnie się wydaje, że te małe sztuki są bardziej narażone na stres. Jeśli ktoś nie ma kwarantanny, to powinien kupić dużego osobnika.