Skocz do zawartości

Historia edycji

Nik@

Nik@

Z pterapogonami jest chyba inaczej. Samce są przyzwyczajone nie jeść nawet przez 30 dni, kiedy noszą ikre. U mnie nowy pteraś też nie jadł prawie 2 tygodnie, ale borsuk to co innego. Najbardziej niepokoi to dyszenie. W sklepie reż się tak zachowywał? 

Ja bym podała Artemiss do wody. Borsuki czasem łapią jakieś pasożyty wewnętrzne. Obserwowałabym też, czy na pewno mu nikt nie dokucza. Jeśli masz możliwość zdobyć jakąś zagloniona skałę to połóż mu blisko kryjówki. Ewentualnie algi nori przypiete gumką do kawałka skały, może się skusi. I jeszcze jedna opcja, jest taki pokarm z Easy reefs o nazwie Masstick. Jest to proszek, który mieszasz z wodą ro, robisz z tego kulkę i lepisz to gdzie chcesz, jak plasteline. Czy do skały czy do szyby, ryby lubią to skubac. Mógłbyś mu taką kuleczkę przykleić w pobliżu kryjówki. 

Teraz sobie przypomniałam, że kiedy kupiłam swojego borsuka siganus Lo magnifica (czy magnificus, bo też taka nazwę widuje) on też tak na początku pyszczczek otwierał szybko, ale siedział przy dnie i jadł, tyle, że nie było innych ryb w tym akwarium. Też kupiłam małego osobnika. Z czasem przestał tak kłapać tym pyszczkiem, nawet z ręki się nauczył jeść. Twój widać siedzi w norce, nie wisi pod powierzchnią, kolorki ma normalne, cialo wydaje się zdrowe, więc może faktycznie potrzeba mu czasu i nie stresować, nie pchać lapek do akwarium. Ale algi albo masstick bym mu dała, one lubią skubac, a z czasem nauczy się łapać mrożonki. Artemiss też nie zaszkodzi podać, pomaga na problemy skórne czy na infekcje skrzel, a na ewentualne pasożyty układu pokarmowego dobry jest Preis coly. Obydwa preparaty są zupełnie nieszkodliwe dla wszelkich organizmów czy bakterii w wodzie. 

Nik@

Nik@

Z pterapogonami jest chyba inaczej. Samce są przyzwyczajone nie jeść nawet przez 30 dni, kiedy noszą ikre. U mnie nowy pteraś też nie jadł prawie 2 tygodnie, ale borsuk to co innego. Najbardziej niepokoi to dyszenie. W sklepie reż się tak zachowywał? 

Ja bym podała Artemiss do wody. Borsuki czasem łapią jakieś pasożyty wewnętrzne. Obserwowałabym też, czy na pewno mu nikt nie dokucza. Jeśli masz możliwość zdobyć jakąś zagloniona skałę to połóż mu blisko kryjówki. Ewentualnie algi nori przypiete gumką do kawałka skały, może się skusi. I jeszcze jedna opcja, jest taki pokarm z Easy reefs o nazwie Masstick. Jest to proszek, który mieszasz z wodą ro, robisz z tego kulkę i lepisz to gdzie chcesz, jak plasteline. Czy do skały czy do szyby, ryby lubią to skubac. Mógłbyś mi taka kuleczke przykleić w pobliżu kryjówki. 

Teraz sobie przypomniałam, że kiedy kupiłam swojego borsuka siganus Lo magnifica (czy magnificus, bo też taka nazwę widuje) on też tak pyszczka otwierał szybko, ale siedział przy dnie i jadł, tyle, że nie było innych ryb w tym akwarium. Też kupiłam małego osobnika. Z czasem przestał tak klapac tym puszczkiem, nawet z ręki się nauczył jeść. Twój widać siedzi w norce, nie wisi pod powierzchnią, kolorki ma normalne, cialo wydaje się zdrowe, więc może faktycznie potrzeba mu czasu i nie stresować, nie pchać lapek do akwarium. Ale algi albo masstick bym mu dała, one lubią skubac, a z czasem nauczy się łapać mrożonki. Artemiss też nie zaszkodzi podać, pomaga na problemy skórne czy na i fekcje skrzel, a na ewentualne pasożyty układu pokarmowego dobry jest Preis coly. Obydwa preparaty są zupełnie nieszkodliwe dla wszelkich organizmów czy bakterii w wodzie. 

Nik@

Nik@

Z pterapogonami jest chyba inaczej. Samce są przyzwyczajone nie jeść nawet przez 30 dni, kiedy noszą ikre. U mnie nowy pteraś też nie jadł prawie 2 tygodnie, ale borsuk to co innego. Najbardziej niepokoi to dyszenie. W sklepie reż się tak zachowywał? 

Ja bym podała Artemiss do wody. Borsuki czasem łapią jakieś pasożyty wewnętrzne. Obserwowałabym też, czy na pewno mu nikt nie dokucza. Jeśli masz możliwość zdobyć jakąś zagloniona skałę to połóż mu blisko kryjówki. Ewentualnie algi nori przypiete gumką do kawałka skały, może się skusi. I jeszcze jedna opcja, jest taki pokarm z Easy reefs o nazwie Masstick. Jest to proszek, który mieszasz z wodą ro, robisz z tego kulkę i lepisz to gdzie chcesz, jak plasteline. Czy do skały czy do szyby, ryby lubią to skubac. Mógłbyś mi taka kuleczke przykleić w pobliżu kryjówki. 

Nik@

Nik@

Z pterapogonami jest chyba inaczej. Samce są przyzwy zajone nie jesn nawet przez 30 dni, kiedy noszą ikre. U mnie nowy pteraś też nie jadł prawie 2 tygodnie, ale borsuk to co innego. Najbardziej niepokoi to dyszenie. W sklepie reż się tak zachowywał? 

Ja bym podała Artemiss do wody. Borsuki czasem łapią jakieś pasożyty wewnętrzne. Obserwowałam też, czy na pewno mu nikt nie dokucza. Jeśli masz możliwość zdobyć jakąś zagloniona skałę to połóż mu blisko kryjówki. Ewentualnie algi nori przypiete gumką do kawałka skały, może się skusi. I jeszcze jedna opcja, jest taki pokarm z Easy reef o nazwie Masstick. Jest to proszek, który mieszasz z wodą ro, robisz z tego kulkę i lepisz to gdzie chcesz, jak plasteline. Czy do skały czy do szyby, ryby lubią to skubac. Mógłbyś mi taka kuleczke przykleić w pobliżu kryjówki. 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.