Trudno coś poradzić, jak nie ma zdjęć ryb. Coś na oku u hepatusa sugeruje jakąś infekcje bakteryjną, ale to może być też zakażenie wtórne. Ryby są osłabione przez nieznany patogen i przez to mogą też łapać dodatkowe infekcje.
Przyjrzyj się dokładnie, czy nie widać u pozostałego blazna, jakby był obsypany mąka, najlepiej to widać w niebieskim świetle na pletwach. Znam jedna chorobę, która zabija tak szybko, to odinoza, ja raz ja przywleklam z małymi blazenkami. Oby to nie było to.
Co do anthiasow i chelmona, to są to bardzo delikatne ryby, bardzo wrażliwe na stres. Jednak zgon blazenka i oko hepatusa sugeruje, że dzieje się coś więcej.