Witajcie. Od pół roku mam craasa u siebie w prawie rocznym zbiorniku. Zawsze było wszystko ok. Niestety ostatnio zdarzył się skok po4. Przed tym były już 2 ukwiały. Jeden z nich znów się podzielił. Niestety zaraz po podziale wszystkie ukwiały zmiarnialy. 2 z nich nie polipuja, ale reagują, jedzą....Jeden reaguje tylko na dotyk ale już bardzo kiepsko. Ledwo co przyczajony jest do skały. Ostatnio próbuje podbić delikatnie niewykrywalne no3, bo miękkie zaczynają grymasic, euphylie rowniez. Zastanawiam się czy z braku no3 czy może ukwiał wydziela coś drazniacego. Obecne parametry to zasolenie 1,025; temp 25-26 st, no3 niewykrywalne, po4 niewykrywalne, kh 8,2; ca 430, mg 1180, ph 8. Wygląda bardzo kiepsko i słabo jest zaczepiony, wisi jak scierka
Czy jest ryzyko, że to właśnie on uwalnia coś do wody?
Wspomnę jeszcze, że karmiłam je raz w tygodniu pokarmem dla ukwialow.
