Skocz do zawartości

Historia edycji

Nik@

Nik@

Rawka kilka dni temu przeszła chyba wylinkę. Mówię chyba, bo znalazłam tylko kilka fragmentów jej "garderoby", jak "rękawice bokserskie", 1 fragment ogona i jakiś wąski pasek skorupy, wyglądający na grzbietową część ciała. Gdzie jest reszta? To spory zwierzak, nie mógłby się zgubić cały pancerzyk. Nie zauważyłam też, żeby stała się bardziej nieśmiała lub chowała się. Codziennie wychodzi na karmienie, oczywiście z ręki ;) chyba, że ślimaka wrzucam, ale mysis podaje zwykle w palcach i wyskubie nawet delikatnie, jak jakiś kawałek wejdzie mi pod paznokiec.  Czasem robi sobie obchód po akwarium, ale najczęściej ją widuje wystawiająca głowę poza norkę i obserwującą mnie. 

Naszła mnie też myśl, czy z tym jej legendarnym doskonałym wzrokiem i kątem widzenia 360 stopni to nie jest przesada. Zwykle gdy jej daje mysis, to wyłączam cyrkulację. Ileś kawałków spadnie na piach, po włączeniu cyrkulacji podnoszą się często tuż przed jej "nosem" a ona ich nie widzi. Uda jej się czasem złapać w locie jeden z 10 fruwających tuż przy jej norce, jak podejdzie pod jej czułki. 

Może tak małe obiekty są dla niej niewidoczne, albo są zbyt blisko? 

Skoro macrsekomo zasięg 360 stopni, to powinna widzieć i złapać wszystko, co ma w polu widzenia. 

Co ciekawe, ślimaka zawsze znajdzie, nawet, kiedy go nie widzi. O ile jest blisko, bo zdarzało się, że slimakowi udalo się tam pożyc kilka dni, nim zostal namierzony. Może go nie wyczuła, a może po prostu w danej chwili nie była głodna. 

Dawno już nie dawałam jej stynki czy małża, bo zwykle je wyrzucała, nie chciała tego jeść, ale spróbuję znów jutro. Same turbo i mysis wydają się mało urozmaiconym pokarmem. Z krabami sobie nie poradziła, więc zabrałam je do sumpa. Dziwne, na filmach na YT widuje ten sam gatunek rawki, który świetnie sobie z krabami daje radę. Moja Habibi uciekała :)

Nie wiem, dlaczego. Mam dwie teorie.

albo nie była aż tak głodna, żeby angażować się w walkę z rąk dużym krabem i czekała na "łatwiejszy" pokarm, albo odwrotnie, jej dieta u mnie jest zbyt mało "treściwa" i Rawka nie czuje się na siłach walczyć i tracić resztek cennej energii.

Jak myślicie, o co może chodzić?

Ogolnie Rawka wydaje się w dobrej formie, potrafi przenosic prawie każdego dnia dość spore kawałki skałek na przebudowę swojego mieszkania.

Teraz uważam, że lokal 54l jest jednak za mały. Może jej to nie przeszkadza, bo rzadko wychodzi z nory, a może właśnie rzadko wychodzi, bo ma zbyt mało przestrzeni? Chciałabym się kiedyś przekonać, jak zachowuje się ten zwierzak, gdy ma więcej przestrzeni. 

 

Nik@

Nik@

Rawka kilka dni temu przeszła chyba wylinkę. Mówię chyba, bo znalazłam tylko kilka fragmentów jej "gardła wyroby", jak "rękawice bokserskie",. 1 fragment ogona i jakiś wąski pasek skorupy, wyglądający na tylną część ciała. Gdzie jest reszta? To spory zwierzak, nie mógłby się zgubić cały pancerzyk. Nie zauważyłam też, żeby stała się bardziej nieśmiała lub chowała się. Codziennie wychodzi na karmienie, oczywiście z ręki ;) chyba, że ślimaka wrzucam, ale mysis podaje zwykle w palcach i wyskubie nawet delikatnie, jak jakiś kawałek wejdzie mi pod paznokiec.  Czasem robi sobie obchód po akwarium, ale najczęściej ją widuje wystawiająca głowę poza norkę i obserwującą mnie. 

Naszła mnie też myśl, czy z tym jej legendarnym doskonałym wzrokiem i kątem widzenia 360 stopni to nie jest przesada. Zwykle gdy jej daje mysis, to wyłączam cyrkulację. Ileś kawałków spadnie na piach, po włączeniu cyrkulacji podnoszą się często tuż przed jej "nosem" a ona ich nie widzi. Uda jej się czasem złapać w locie jeden z 10 fruwających tuż przy jej norce, jak podejdzie pod jej czułki. 

Może tak małe obiekty są dla niej niewidoczne, albo są zbyt blisko? 

Skoro macrsekomo zasięg 360 stopni, to powinna widzieć i złapać wszystko, co ma w polu widzenia. 

Co ciekawe, ślimaka zawsze znajdzie, nawet, kiedy go nie widzi. O ile jest blisko, bo zdarzało się, że slimakowi udalo się tam pożyc kilka dni, nim zostal namierzony. Może go nie wyczuła, a może po prostu w danej chwili nie była głodna. 

Dawno już nie dawałam jej stynki czy małża, bo zwykle je wyrzucała, nie chciała tego jeść, ale spróbuję znów jutro. Same turbo i mysis wydają się mało urozmaiconym pokarmem. Z krabami sobie nie poradziła, więc zabrałam je do sumpa. Dziwne, na filmach na YT widuje ten sam gatunek rawki, który świetnie sobie z krabami daje radę. Moja Habibi uciekała :)

Nie wiem, dlaczego. Mam dwie teorie.

albo nie była aż tak głodna, żeby angażować się w walkę z rąk dużym krabem i czekała na "łatwiejszy" pokarm, albo odwrotnie, jej dieta u mnie jest zbyt mało "treściwa" i Rawka nie czuje się na siłach walczyć i tracić resztek cennej energii.

Jak myślicie, o co może chodzić?

Ogolnie Rawka wydaje się w dobrej formie, potrafi przenosic prawie każdego dnia dość spore kawałki skałek na przebudowę swojego mieszkania.

Teraz uważam, że lokal 54l jest jednak za mały. Może jej to nie przeszkadza, bo rzadko wychodzi z nory, a może właśnie rzadko wychodzi, bo ma zbyt mało przestrzeni? Chciałabym się kiedyś przekonać, jak zachowuje się ten zwierzak, gdy ma więcej przestrzeni. 

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.