To ja już się przestaje dziwic temu, że ten gatunek jest endemiczny. Jest chyba zbyt humorzasty, czy delikatny "psychicznie" żeby zdobywac nowe obszary a szkoda, bo to taki piękny i ciekawy gatunek.
Z obserwacji w akwarium wydaje się, że powinien sobie świetnie radzić. W łapaniu pokarmu jest tak samo szybki, jak pokce i wargacze, choć karmie w dzień, a pteraski są ponoć bardziej aktywne w nocy. W dodatku ich młode wypuszczane przez ojca są wyjątkowo duże, jak na ten rozmiar ryby.