52 minuty temu, dale napisał:@VDR Projekt ciekawy, ale moim zdaniem mycie zrzut odpieniacza przez elektrozawory jest pomysłem skazanym na porażkę. Nawet ustawiony na bardzo mokrą pianę będzie generował osad który w konsekwencji zapcha cały zrzut. Chyba że znajdziesz elektrozawór o średnicy 1/4 cala przelotu. Trzeba by to inaczej realizować. Mycie automatyczne można by zrobić, ale taki odpieniacz musiał by być w pełni sterowalny. Na zasadzie zakmnięcia odpływu, czyszczenia mechanicznego rury w kubku, następnie płukania i wylania zawartości odpieniacza. Jest to do zrealizowania. Ale z mojej praktyki, nawet w wypadku urlou, gdzie karmienie odbywało się raz na dwa dni, jeśli odpieniacz się wyłączył, nic przez ten dzień czy dwa się nie działo - z resztą, akwarium stało pod kamerą...
Zawór 1/4 cala to nie problem, na budynku mam 1 calowy z krańcówkami informującymi o pracy zaworu (mam informację zwrotną czy się otworzył/zamknął), który odcina wodę z ulicy. W domu mam sporo miejsc pod czujkę zalania, wyzwolenie której odetnie zawór główny. IMHO trudno będzie zapchać bo większość urobku to jednak woda a gęsty syf osadza się na ściankach kubka. A kubek i tak czyścisz, imho w ciągu tygodnia rura nie zarośnie tak by zdławić odpływ. A nawet jeśli dojdzie do takiego zapchania - to masz czujnik przelania, urobek w kubku się podnosi, dostajesz sygnał że kubek przelewa i możesz zareagować.
Ja nie raz pozbyłem się dwutygodniowego kubka bo wyłączyli zasilanie i nie miałem opóźnienia na starcie odpieniacza. I jakoś baniak nie eksplodował a miałem wrażenie, że korale jakby ładniejsze Ale opinia jaka jest taka jest - w nowym baniaku jeśli będzie odpieniacz wrzucę coś takiego choćby dlatego, by nie wąchać syfu wylewanego urobku do kanalizy
Ten osad na ściankach mam wrażenie, ze cuchnie zdecydowanie mniej intensywniej
Zresztą dorzucenie jednego przekaźnika na obsługę 230V o też żaden koszt.
@pies666 jeśli masz problem z zakłóceniami na wejściach to znaczy, że układ masz źle zaprojektowany Ja Dallasy miałem na 30m przewodach i nic się nie zakłócało mimo, że leciało 15cm od trójfazówki
Nie, nie były ekranowane. Po prostu nie zgadzam się, że mikroprocesory są gorsze od mikrokomputerów bo jednak w urządzeniach działają mikroprocesory a nie układy z systemami operacyjnymi. Takich jest zdecydowanie mniej. A w układach z mikroprocesorami nic nie jest zakłócane, działa stabilnie, poziom skomplikowania oprogramowania też mniejszy
Przejrzyj bugtracki samego systemu operacyjnego np. Raspbiana by zobaczyć ile masz błędów zgłoszonych
Jak Ci brakuje pamięci to bierzesz większy procek albo optymalizujesz kod wyrzucając zbędne rzeczy. Arduino Duo ma 512kB w stosunku do 32kB np. w Uno. Zresztą AVR to nie jedyna rodzina procesorów Atmela, Atmel to nie jedyna firma produkująca mikroprocesory. Świat zbudowany jest na mikroprocesorach.