Zgłupiałem już kompletnie, padła duża przy wylince, wylinkę znalazłem, krewetki nie i myślałem, że coś ją zżarło ale a dzisiaj i wczoraj padły kolejne dwie - ostatnie ale nie przy wylince, po prostu leżały martwe, więc nic ich nie zjadło.
Wszystkie inne ryby zdrowe i wesołe, korale także, jedynie na jednej Caulastrei zniknęły 2 z 4 główek po wprowadzeniu do zbiornika ale pozostałe dwie wyglądają dobrze i jest tak do dziś.
Co może być jeszcze powodem , jeśli odrzucić zjadanie przez inne zwierzaki i jod ?
Przy podmiance wyślę w końcu próbkę do ICP , miałem to zrobić w zeszłym ale wtedy dodałem więcej niż zwykle RS ABCD aby wykluczyć brak jodu i nie chciałem aby wynik był odstający od stanu jaki był przez większość czasu.