Skocz do zawartości

Historia edycji

Nik@

Nik@

Wargacze są przede wszystkim bardzo podatne na stres. Nie to, że dostaja ospy, jak pokolce, ale czasem po prostu umierają ze stresu. Inna rzecz, ta ryba jest niebywale szybka i mala, więc zapewne trudno ją złowić. Może była łowiona za pomocą jakiejś trucizny? Kolejna rzecz, ryby często są przewożone w tragicznych warunkach, czasem w przysłowiowej łyżce wody. Słyszałam, że doktorki często schodzą w akwariach. Twój był dwa tygodnie, więc to raczej nie z powodu stresu. To ryba czyściciel, więc raczej nie ma wrogów, ma barwy ochronne. Ale może nie wszystkie ryby znają doktorka i jego medyczne właściwości, trzymamy przecież w jednym akwarium ryby z różnych rejonów świata.

Poza tym to mała, ale dość wredna ryba. Czasem nie wiadomo z jakich przyczyn tłucze na śmierć niektóre nowo wpuszczone ryby. U mnie prawie zabił mała leucotaenia i pterapogona. Obydwie ryby ledwie odratowalam. Dlatego ja się doktorka pozbyłam. Poszedł do innego akwarium. 

Szkoda go oczywiście, ale lepiej zainwestować w krewetki czyszczące. Są może mniej skuteczne, bo czasem nie chce im się czyścić, do tego ryba musi przypłynąć do krewetki i cierpliwie czekać, czy krewetka zechce go obsłużyć, a doktorek sam pływa za rybami i czyści je "w locie". Czasem zbyt upierdliwie, a czasem zupelnie olewa obowiązki czyszczenia i woli pokarm dla ryb. 

Nik@

Nik@

Wargacze są przede wszystkim bardzo podatne na stres. Nie to, że dostaja ospy, jak pokolce, ale czasem po prostu umierają ze stresu. Inna rzecz, ta ryba jest niebywale szybka i mala, więc zapewne trudno ją złowić. Może była łowiona za pomocą jakiejś trucizny? Kolejna rzecz, ryby często są przewożone w tragicznych warunkach, czasem w przysłowiowej łyżce wody. Słyszałam, że doktorki często schodzą w akwariach. Twój był dwa tygodnie, więc to raczej nie z powodu stresu. To ryba czyściciel, więc raczej nie ma wrogów, ma barwy ochronne. Ale może nie wszystkie ryby znają doktorka i jego medyczne właściwości, trzymamy przecież w jednym akwarium ryby z różnych rejonów świata.

Poza tym to mała, ale dość wredna ryba. Czasem nie wiadomo z jakich przyczyn tłucze na śmierć niektóre nowo wpuszczone ryby. U mnie prawie zabił mała leucotaenia i pterapogona. Obydwie ryby ledwie odratowalam. Dlatego ja się doktorka pozbyłam. Poszedł do innego akwarium. 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.