10 godzin temu, VDR napisał:Tuningowali też tak Fiaty po wsiach. Tylko po co ?
Nie lekceważ Fiata 125p bo na swoje czasy nie był to zły samochód!
47 lat temu, w czerwcu 1973 roku, Polski Fiat 125p prowadzony przez ośmiu czołowych polskich kierowców rajdowych z Sobiesławem Zasadą na czele pobił 3 rekordy świata w jeździe długodystansowej: na 25 tys. km, 25 tys. mil oraz 50 tys. km. Oficjalnie był to seryjny egzemplarz Fiata 125p z silnikiem 1500 ccm o mocy 85 KM. W rzeczywistości było to auto specjalnie przygotowane do tej trudnej próby.
Przygotowano 2 egzemplarze auta w eksportowej wersji francuskiej. Dodatkowo tę eksportową wersję przygotowano szczególnie starannie. „W silniku dopasowano indywidualnie wszystkie części układu tłokowo-korbowego Wygładzono i wypolerowano wnętrza kolektorów, zmieniono aparaty zapłonowe, zastosowano zdwojone cewki wysokiego napięcia, zastosowano przetestowane uprzednio świece zapłonowe Champion, a do smarowania silnika i przekładni użyto oleju Shell. W gaźniku zmieniono tylko nastwy - gdyż regulamin wymagał zachowania jednostki napędowej w identycznym stanie jak w seryjnym samochodzie. Większość elementów instalacji elektrycznej zdublowano. Zastosowano inny typ tłumika - wykonano go ze stali bardziej odpornej na przegrzewanie. Dodano spojlery. W podwoziu znalazły się amortyzatory Bilstein oraz tarcze sprzęgła i nakładki hamulcowe firmy Textar. W zakładach Stomil w Dębicy wyprodukowano specjalną serię ogumienia 175SR13 o nazwie Rekord.
A ja osobiście widziałem "Wieś tuning" takich aut jak Mercedes czy Lamborgini.