3 godziny temu, =Fresz= napisał:Tanzania to najlepiej rozwiązała. Od bodajże kwietnia/maja kiedy się okazało że papaja/koza/olej ma pozytywny test na koronę przestali testować i nic nadzwyczajnego się nie dzieje pod względem umieralności rok do roku. A u nas teleporady, ogólny strach i umieralność wystrzeliła w kosmos w miesiącu październiku i listopadzie. Jeżeli ktoś tego nie widzi to nie mam kometarza
Tanzanię jakoś musiały tęgie głowy wytłumaczyć więc u nich to po prostu zbiorowa odporność zrobiła swoje. Heloooł
![]()
Jaka jest średnia wieku populacji Tanzanii ? 19-22 lat ? A jaka w Polsce ? 38-40 ? Czyli mamy dwukrotnie starsze społeczeństwo niż Tanzania ? Rozumiesz takie kluczowe różnice ? Parę pytań pomocniczych na wszelki wypadek. Jaka jest śmiertelność w przedziałach wiekowych dla osób poniżej <40 ? Jaka jest dla osób np. powyżej >60 ? To tak jakbyś próbował tłumaczyć niską zapadalność na np HIV bazując na badaniu dzieci w podstawówkach. Też by Ci wyszło, że mamy zbiorową odporność na HIV. Takie porównania są tyle właśnie warte. Już Szwecja zawojowała stadną odpornością.
Tu nie trzeba tęgiej głowy - wszak od początku pandemii mówi się, że wysoka śmiertelność jest wśród osób ..... starszych. Dlaczego uważasz, że w Tanzanii na Covid-19 powinni jakoś masowo umierać ludzie młodzi ?
Po drugie skąd masz dane skoro Tanzania ich nie publikuje od kwietnia ? Nie ma żadnych danych ilu np. 20-30 latków czy 40latków zachorowało na COVID-19. Możesz pokazać źródło tych badan umieralności rok do roku w Tanzanii ? Tylko oficjalne a nie z jakiegoś portalu dla foliarzy. Obawiam się, że jednak nie podasz źródła, choć chciałbym się mylić.
Po trzecie - służba zdrowia w Tanzanii ? To ma być jakaś forma żartu ? Jaka służba zdrowia ? Myślisz, że w Tanzanii dałoby radę zrobić teleporady ?
Jak tam trzeba po 300-400km jechać by się do jakiegoś szpitala dostać ?
250 chirurgów na 57 mln osób. Przy 9tys w takiej Polsce a mamy najmniej lekarzy w Europie (przynajmniej w zeszłym roku jakoś tak było).
Niestety śmiertelność u nas poszła w górę ale to efekt niewydolnej służby zdrowia z powodu jej nieudolnego zarządzania. Nic w tym dziwnego nie ma. Wszak taki stan rzeczy jest od nastu lat.
Masz artykuł sprzed Covid-19:
https://www.facebook.com/radiozet/posts/polskie-szpitale-to-umieralnie/10157262647364530/
który potwierdza to o czym piszę. To żadne odkrycie.