19 minut temu, VDR napisał:I dlatego prof Rejdak mówi o badaniach klinicznych ? Sorry Czarek, ale badania kliniczne to badania kliniczne. Celem jest okreslenie wpływu amantadyny na leczenie Covid-19, jak i stwierdzenie czy nie ma przeciwskazań do takiego leczenia, albo czy w ogóle są jakies wskazania do leczenia.
Zreszta badania kliniczne wplywu szczepionki na gruzlice w walce z Covid-19 rowniez przeprowadzono:
https://szczepienia.pzh.gov.pl/obecna-na-rynku-od-ponad-60-lat-szczepionka-bcg-przeciw-gruzlicy-w-walce-z-covid-19/
I tu tez mowa o badaniach klinicznych mimo, ze znamy się z tą szczepionka 60 lat.
Nie bardzo wiem o czym piszesz jesli chodzi o ten cel - Bodnar prowadzi eksperyment medyczny, pomijając już, że "leczył" za 200zl amantadyna ludzi z Covid-19 u których Covid-19 nie stwierdzono.
Mieszasz pojęcia. Rejdak może sobie prowadzić badania kliniczne nad amantandyną, a Bodnar przepisywać amantandynę bezkarnie, bo to są dwie różne rzeczy. Bodnar nie bada amantandyny. Jeśli lek jest zarejestrowany, to w praktyce każdy lekarz może go dowolnie stosować wedle własnego uznania i wiedzy. Coś tam NFZ ogranicza z refundacją niektórych leków, jeśli recepta nie jest od właściwego specjalisty. Być może są jakieś obostrzenia w psychtropach czy narkotykach. Różne rady lekarskie czy who co najwyżej zaleca to czy tamto. Ale taką amantandynę, steryd czy antybiotyk może Ci dowolny lekarz przepisać i nie jest to żaden eksperyment, a do lekarza nikt się nie przyczepi o ile nie doprowadzi to do jakichś poważnych skutków.
A z celem? Definicja szczegółowo określa cel, więc jeśli cel jest inny, to definicja nie dotyczy tego przypadku. Przecież to proste. Tak samo jest np z bronią. Możesz mieć czarnoprochwce bez żadnych zezwoleń w celu kolekcjonerskim, hobbystycznym. Ale jeśli byś chciał mieć broń do samoobrony czy polowania, choćby taką samą czarnoprochową jakiej masz 10 sztuk w szafie - potrzebujesz zezwolenia. Istotny jest cel. Tak samo ten sam lekarz ma prawo przepisać pacjentowi amantandynę w celu leczenia (nawet niezhodnie z ulotką), ale nie ma prawa samowolnie prowadzić badań nad amanrandyną na pacjentach. Znów istotny jest cel. Internista bez problemu się obroni, że jego celem nie były badania kliniczne.