gracjan87 Zgłoś Napisano 18 Marca 2020 Niestety dopadło i mnie narazie widzę tylko 1 malutką.. czy Lysmata wurdemanni będzie dobrym pomysłem na nią? Jest w takim miejscu i jest taka mała, że nie dam rady jej wyrwać.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FajnyRadziu Zgłoś Napisano 18 Marca 2020 Mechanicznie w zbiorniku nigdy jej nie usuniesz... Tzn szanse są niewielkie i grozi rozprzestrzenieniu. Ja mam swoją jedną ulubioną, rośnie papuśna i krewetki jej nie tykają bo pewnie ona by je zeżarła. A całą resztę aiptasia lysmata bogessi i seticaudata wszamały. No i jedna krewetka raczej nie wystarczy nawet w mini zbiorniku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ustrzycki1 Zgłoś Napisano 18 Marca 2020 Zagotuj trochę wody RO. Strzykawka 100ml +wężyk cienki na końcówkę i potraktuj aiptazje wrzątkiem. Tylko powoli, spokojnie. Obkurczy się i schowa. Jeszcze trochę wrzątku,(tak dla pewności, najlepiej z przystawienia) i jak dasz radę, to przy pomocy wężyka wessij potwora do strzykawki. Nie zawsze, ale się udaje. No i pod warunkiem że potwór jest naprawdę nieduży. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tapajos32 Zgłoś Napisano 19 Marca 2020 Wurdemanii przetestowałem mam dwie w 30l - zżarły wszystko - do tej pory Aiptasia się nie pojawia - uważaj tylko jeśli masz Euphilie - u mnie ją wszamały niestety..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach