No więc powiedzenie nie chwal dnia przed zachodem słońca chyba się sprawdza :/
reaktor działał 48 i znowu to samo
i chyba okazuje się że faktycznie czujnik jest uszkodzony a ja nadgorliwie odeslalem już paczkę z nowym co przyslali....
ta sama sytuacja, woda poniżej czujnika a sterownik otwiera zawór. Zakrecilem co2, wykrecilem czujnik a tam w rurce sucho, czyli żadne podcisnienie wody tamtedy nie ciagnie. Wkladam czujnik do wody a na kontrolerze dalej się świeci ze zawór co2 otwarty.... oczywiście jest jeszcze jakaś szansa że to wina kontrolera....
jutro wyciągam go z sumpa. Przy zakręconej butli co2 poziom wody też spada. Testowałem go i tworząc podcisnienie i dopuszczając co2 przy zamkniętym odplywie odcieku. W żadnym miejscu nie znalazłem wycieku czy babelkow a komora zapelnia się jakimś gazem w parę godzin. Jak nic nie wymyślę do poniedziałku, to pakuje go i odsylam :/