1 godzinę temu, sumka33 napisał:Skąd taka informacja że ryby go dobrze tolerują?
Parę lat temu na reef2reef jeden z forumowiczów stosował leczenie chlorochiną w formie różnych terapii - kąpiele w zbiornikach kwaranntannowych i karmienie ryb kulkami żelatynowymi ze zmieloną mrożonką i chlorochiną - poszukaj do czego doszedł.
Stężenie terapeutyczne chlorochiny w przypadku niektórych wargaczy i pokolców jest bliskie dawce letalnej (wrzuć hepatusa do kwarantanny z arechiną i zobaczysz co sie stanie).
I nie jest to moje teoretyzowanie na podstawie informacji w sieci, bo sam się tak przejechałem... Nie możemy pozostawiać tu takich niepełnych informacji o Chlorochinie, bo szkoda zwierząt.
A widzisz, teoria teorią a praktyka to co innego. Hepatus siedział u mnie 7 dni w kwarantannie w stężeniu 12,5mg/l i absolutnie ma się świetnie Po pojawieniu się ospy u mnie, absolutnie wszystkie ryby (w tym wargacza) kąpałem w stężenie 15mg/l i nie zaliczyłem ani jednego zgonu. Ryby były aktywne, jadły, nie zauważyłem żadnych niepokojących obj. Pierwszego hepatusa za to wykąpałem w miedzi i odszedł. Stosuje zwykły arechin w tabl. z apteki. Nie były to eksperymenty , tylko działanie po zasięgnięciu opinii osób, które stosowały ten lek. Pozdr., tomko